Kamil Stoch poleciał do Sapporo jako lider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata i były rekordzista Okurayamy – skoczni, która przez wielu zawodników uważana jest za przeklętą. W tym roku zmieniono jej profil i może straci swoją złą sławę. Transmisje z konkursów przeprowadzi Telewizja Polska.